Spis treści
Często dostaję pytanie, ile można schudnąć na moich dietach. Tu nie ma jednej odpowiedzi, bo to zależy: od zaangażowania pacjenta, jego sytuacji życiowej, zdrowotnej i wielu zmiennych. Wiem, że konkretne liczby robią wrażenie. Chciałabym Wam pokazać, że te najbardziej spektakularne efekty często są efektem pracy – takiej od podstaw. Rozgryzienia przyczyn problemu. Z tego powodu postanowiłam, że co jakiś czas przedstawię Wam wywiad z moimi podopiecznymi – które zgodziły się podzielić swoją historią.
Myślę, że to może dodać otuchy osobom, które są na początku zmian nawyków żywieniowych, otrzymały diagnozę, która je podłamała czy po prostu doświadczają kryzysu.
Poznajcie historię Pani M. i przekonajcie się, jak schudła 27 kg.
Doświadczenia w odchudzaniu
Czy miała Pani wcześniej jakieś doświadczenia z dietetykami, dietami?
Nie miałam doświadczenia z pracą z dietetykiem. Stosowałam różne diety sama. Kiedy byłam młoda i zdrowa diety skutkowały utratą wagi. Mam też za sobą epizod anoreksji gdzie waga spadła do 38 kg. Obecnie od kilku lat walczę z otyłością. Waga maksymalna to 117kg. Mam też choroby współistniejące, takie jak cukrzyca typu 2, nadciśnienie krwi, zaburzenia rytmu serca i hiperprolaktynemię. Od kilku miesięcy jestem pacjentką pani dietetyk. Jestem na diecie, ćwiczę jogę dwa razy w tygodniu i codziennie robię minimum 10 tyś kroków. Waga obecna to 90 kg. Mój stan zdrowia się poprawił i czuję się bardzo dobrze. Jeszcze długa droga przede mną, ale jestem optymistką.
Co sprawiło, że Pani zgłosiła się do mojej poradni?
Zgłosiłam się do pani dietetyk ponieważ moje próby odchudzania nie dawały rezultatów a wyniki badań były fatalne.
Emocje podczas odchudzania – blaski i cienie
Jakie emocje towarzyszyły Pani na początku diety i w trakcie jej trwania?. Czy motywacja zawsze była na stałym poziomie?
Na początku diety byłam bardzo zmotywowana. Tym bardziej że kilogramy spadały w dół. A ja czułam się coraz lepiej i wyniki badań poprawiły się. Mam momenty trudne np. przez 2 miesiące waga stała w miejscu bo wieczorami podjadałam. Byłam wtedy wściekła na siebie. Ale poprawiłam błędy i waga powoli ale spada.
Czy miała Pani wsparcie otoczenia, bliskich? Jak Pani myśli, czy to przełożyło się na Pani sukces?
Mam wsparcie męża i dzieci. Zdecydowanie wsparcie bliskich pomaga mi pokonywać trudności.
Co pomogło Pani pogodzić dietę (która zawsze jest wyzwaniem) z pracą, pasjami i… wychowaniem gromadki dzieci?
Zdecydowanie kluczowy do ogarnięcia wszystkiego jest plan dnia i pomoc męża.
Gdyby miała Pani udzielić jednej rady osobom, które są na początki drogi – z odchudzaniem, zmiany diety – co by to było?
Zaufać sobie i własnemu ciału. Niemożliwe staje się możliwe. Ważna jest również praca z dietetykiem. Oraz praca z własnymi emocjami. Bo to w dużej mierze przez nie się przejadamy.
Kilka słów od dietetyka
Pani M. przeszła długą i zawiłą drogę, która trwa nadal. Ujęła mnie jej szczerość – uważam, że to wymaga odwagi. Warto wiedzieć, że dietetyk nie musi znać wszystkich szczegółów z życia pacjenta. Niemniej ważne jest, aby podopieczny czuł, że może przedyskutować różne kwestie – i te związane z podjadaniem, stresem, jedzeniem emocjonalnym, preferencjami żywieniowymi czy różnymi trudnościami. Tutaj bardzo ważne jest, aby dobra wola wynikała z dwóch stron.
Podczas wywiadu ustaliłyśmy z Panią M. kompromis między jej preferencjami żywieniowymi a zaleceniami diety śródziemnomorskiej (dostosowanej do polskich realiów). Jeśli ciekawi Cię temat diety śródziemnomorskiej, zapraszam do odsłuchania nagrania z transmisji live na ten temat na moim instagramie.
Warto pamiętać, że spadek masy ciała nie był liniowy – czyli książkowe 4 kilogramy miesięcznie przez cały okres odchudzania. Jednak to wcale nie przekreśliło jej szans! Na przestrzeni czasu, który i tak upłynął widać najbardziej spektakularne efekty. Pamiętacie o tym, bez względu na to w jakim momencie jesteście w danej chwili. Jeśli w trudniejszym, polecam wpis „Co jeśli dieta Ci się sypie – kilka porad co wtedy”
Z racji, że jestem w zaawansowanej ciąży i niebawem wycofuję się z życia zawodowego na jakiś czas – uruchomiłam wyzwanie „Wdrażam dietę”. W każdej chwili można do niego dołączyć klikając tutaj.
1 Komentarz
[…] szans na odchudzanie – po prostu walka z nią wymaga odpowiedniego podejścia i taktyki. Tutaj możesz przeczytać historię jednej z moich pacjentek, która mimo insulinooporności (i innych problemów) zrzuciła 27 […]